Author Archive

Wyprawa w Pireneje cz. 29

Przecież na szczęście nadchodzi. Nadchodzi powoli, z szyn jednych przesuwa się ostrożnie na inne, wreszcie staje. Każdy zatrzymuje dech w piersiach, każdy tłumi siłą, opanowujące go wzruszenie. I nagle, ten tłum ruchliwy i hałaśny, przeinacza się do

Wyprawa w Pireneje cz. 28

Stacja przedstawia niezwyczajny widok. Skromna jak wszystkie stacje drugorzędne, w tej chwili przeinaczyła się do niepoznania. Przecisnąć się między zapełniającymi ją tłumami trudno. Zbiegli tu się oni z miasta i okolicy, zapełniają wszystkie wolne miejsca, z gorączkowym

Wyprawa w Pireneje cz. 27

Tu więc pędziła najchętniej swoje owce, tu zrywała polne kwiaty, tu godzinami całymi wpatrywała się w krajobraz, tajemniczy jak jej myśli, posępny jak jej dola. I tu wreszcie, w pamiętnym dniu 11 lutego miała mieć widzenie, które

Wyprawa w Pireneje cz. 26

Jedenastego lutego 1858 roku, miało miejsce pierwsze widzenie. Od ubogiego domku w którym czternastoletnia wówczas Bernadetta z rodzicami swoimi zamieszkiwała, skały Masabieles oddalone są o dobrą wiorstę drogi. Dziś wyglądają inaczej niż dawniej, ale wtedy, gdy zbierała

Wyprawa w Pireneje cz. 25

Jak w tym świecie, o którym tak słusznie powiedziała poetka, że aby w nim wyschło całkiem „łez morze, chyba cały świat zapalisz, o Boże”. Dziecko acz nie wymagało niemal nic od rodziców, było przecież swoim rodzicom ciężarem.

Wyprawa w Pireneje cz. 24

Na takim właśnie przedmieściu, w podobnej właśnie lepiance, w roku 1844 ujrzało światło dzienne dziecko, któremu przeznaczonym było, w dziejach biednego tego miasta odegrać niezapomnianą rolę. Przyszło na świat jak zazwyczaj przychodzi taka biedota, nie powitano go

Wyprawa w Pireneje cz. 23

Znać po nich, że niezamożnym mieszkańcom dają dach nad głowami, że w odrapanych ścianach swoich więcej zamykają, cierpienia i niedostatku łez, niż uśmiechów, szczęścia i wesela. Wprawdzie tu i owdzie, zwłaszcza na rynku, uderza oczy pokaźniejsza budowla,

Wyprawa w Pireneje cz. 22

Lourdes ma wspomnienia. Ta mieścina, brudna i biedna, licząca dziś nie więcej jak sześć tysięcy dusz, na kartach dziejów zapisała się krwawymi zgłoski. Panujący nad nią stary zamek, zajmować miał w czasach mgłą wieków przysłoniętych książę saracenski

Wyprawa w Pireneje cz. 21

I kiedy się wieczorną zwłaszcza porą stanie nad wybrzeżami Gawy, bystro toczącej tu po kamieniach jasne swoje wody i wzrok puści przed siebie, kiedy cmentarny blask miesiąca opromieni widnokrąg pełnym poezji melancholijnym światłem, a wyobraźnia w ruch

Podróż do Irlandii cz. 20

Ilekroć razy Daniel 0’Corneil przechodził przed tą dawną świątynią utraconej swobody, zdejmował kapelusz na znak czci i żałoby a jednak Irlandczycy nie powinni by dobrze wspominać o Izbie, która ich zdradziła, składając się przeważnie z członków obieranych