Jezioro Wan w Turcji cz. 14

Jezioro wan

Jezioro wan

Jezioro Wan to największy wewnętrzny zbiornik Turcji  a jednocześnie jedno z najwyżej położonych jezior na świecie. Jego tafla znajduje się 1646 metrów powyżej poziomu morza. Jezioro leży u podnóża Taurusu armeńskiego, który ciągnie się aż do Kaukazu. Jezioro ma wprawdzie wiele dopływów, ale ani jednego odpływu. Woda odparowuje a w zbiorniku następuje gromadzenie się a nawet wytrącenie soli. Dzięki dużemu zasoleniu łatwo się pływa, ale sama woda wydaje się nieprzyjemnie tłustawa w dotyku. Pośrodku jeziora na małej wysepce Agdamar ukryta jest bezcenna perła dawnej architektury. To piękny ormiański kościół z 10 wieku, będący kiedyś siedzibą ormiańskiego patriarchy Katolikusa.

Mała świątynia oczarowuje pięknymi wieżyczkami i płaskorzeźbami na jej zewnętrznych murach. Przepiękne jest również wnętrze kościółka mimo, że lata zrobiły tu swoje. Pierwotnie nawa główna przyozdobiona była wspaniałymi freskami, niestety większość  z nich stała się ofiarą ortodoksyjnych muzułmanów. Reliefy wokół ścian zewnętrznych przedstawiają sceny ze starego testamentu, które ozywają oświetlone promieniami słońca. Można rozpoznać poszczególne biblijne historie, ale historycy sztuki odnajdują pośród nich jeszcze inne motywy, które amatorom na próżno szukać. Chodzi o motywy islamskie, które zaadaptowano do dzieła, mimo że świątynia była budowana od początku jako kościół.

Na horyzoncie swój cień rzuca Ararat, najwyższa góra Turcji. Tuz przed granicą z Iranem wznosi się forteca, która przywodzi na myśl baśnie tysiąca i jednej nocy, pałac Szaka Paszy. Ród, który przed trzystu laty zainicjował jego budowę, spadkobiercy osmańskich sułtanów zapewne zamierzał przyćmić twórców słynnego 15 wiecznego pałacu TopKapi w Stambule. Wszystko to należy dziś do świata, który przeminął. Odwiedzającym ten piękny kraj pozostaje cieszyć się, ze ocalało z niego tak wiele dla potomnych.