Ludność Algierii cz. 6

Otóż Egipcjanie znali ludy północnej Afryki, zamieszkujące na zachód od nich, nazywając ich Tamachu i malując na swych pomnikach jako jasnoskórych i jasnowłosych. Do dziś zaś dnia niektóre dialekty berberskiego języka, którymi mówią Tuaregi w Saharze, nazywają się tamakak czy tamahng. Stąd wniosek, że Chamici libijscy  przyszli do swych siedzib przed przyjściem Egipcjan do Afryki. Niektórzy uczeni twierdzą, że to się mogło stać na jakie osiem tysięcy lat przed naszą erą.

Że te ludy Chamitów, przyszedłszy do Afryki, były koczownikami, to żadnej nie może ulegać wątpliwości, bo są jeszcze po części w tym stanie kultury, w chwili o tyle późniejszej zetknięcia się z Rzymianami. Ale czy zastali tu bezludną pustkę? Rzecz arcynieprawdopodobna. I tu dotykamy bardzo ciekawej kwestii.

Afryka jest wyspą, zrosła w jednym tylko punkcie z Azją, a na drugim północnym krańcu dotykającą Europy; ale cała jej część, oblana morzem Śródziemnym, ze względu na swój skład geologiczny, na swą roślinność, świat zwierzęcy i klimat, stanowi niewątpliwie dalszy ciąg Europy.