Wyprawa w Pireneje cz. 19

Wśród takich gór, w zimie 1858 roku, rozległa się z szybkością błyskawicy wieść dziwna i nadzwyczajna. Oto biednej dziewczynie w Lourdes, Bernadecie Soubirous, w skalistej grocie po za miastem, ukazać się miała Matka Boska. Wieść z początku

Wyprawa w Pireneje cz. 18

Religijność ludu zamieszkującego Pireneje, stała się przysłowiową. Uderza ona każdego, kto się tu znajdzie. Na każdym nieledwie kroku kościoły, w każdej wsi większej korporacje religijne pod patronatem Maryi, lub którego ze świętych. Kościoły te wyróżniają się znacząco

Wyprawa w Pireneje cz. 17

I tak: umarłego nie składają tu do grobu w pozycji w jakiej życie zakończył, lecz głowę jego przekręcają z wysiłkiem w trumnie w stronę wschodu. Ze wschodu mówią, wychodzi światło, stamtąd przyjdzie dla niego zmartwychwstanie. Celem pożegnania

Wyprawa w Pireneje cz. 16

Wtedy zdobywają się na najsilniejszy efekt, pewni, że ich nie zawiedzie. „Otwórz, otwórz nieczuła dziewczyno, – wołają, przyprowadzamy Ci młodego człowieka, kochanka do swojej kochanki!”. Na ten głos, jakież kobiece serce okazałoby się głazem, drzwi zatem i

Wyprawa w Pireneje cz. 15

Przesądnym i wysoce religijnym jest też ten pirenejski lud, a w dolinie Bethinalskiej zachowały się zwyczaje, przypominające daleko po za nią mieszkające ludy. Urodziny, małżeństwo i zgon święcone tu są odmiennej niż  gdzie indziej we Francji, a

Wyprawa w Pireneje cz. 14

Ten przypirenejski człowiek, czy zamieszkuje on dolinę Bethmalską czy prowincje Bearneńską i Baśką, temperamentem swoim i uczuć żywością, przywodzi mi na pamięć tych awanturniczych jego kraju poetów, napełniających wieki średnie odgłosem swojej wesołości, poetyczności, i zuchwałych miłostek.

Wyprawa w Pireneje cz. 13

Niesłychanie wstrzemięźliwy i trzeźwy, poprzestaje on na małym, żywi się chlebem i kukurydzą, mięso jak dla naszego włościanina i dla niego jest prawdziwą osobliwością. Nie ma on w tym stopniu co mieszkaniec doliny Betlunalskiej lokalnego patriotyzmu, by

Wyprawa w Pireneje cz. 12

Nie zdobywa go jednak tak łatwo, nie przykuwa na długo do swego boku. Jest bo on z powołania pasterzem i myśliwym, może nie dlatego, by te zajęcia tak bardzo lubił, ale, że dają mu one możność spędzania

Wyprawa w Pireneje cz. 11

Jesteśmy w dolinie Bethmalskiej, jednej jeśli nie z najpiękniejszych, to niezawodnie z najsłodszych i najwdzięczniejszych w Pirenejach. Uderzają nas przede wszystkim kostiumy narodowe, z jakimi nie spotykaliśmy się tu dotąd. Nie wiadomo co w nich podziwiać, fantastyczność

Podróż do Irlandii cz. 10

Jakkolwiek nie zostało stwierdzonym, o ile ten zamach został zawyrokowany przez irlandzkie stronnictwo, nie można się zbyt dziwić, że liberalny markiz Hartington, brat zabitego lorda, stał się odtąd zawziętym wrogiem „home rule’u”. Zauważyć należy, iż niedorzecznym byłoby