Podróż do Irlandii cz. 22

Portret jej zawieszony jest w głównym „hall’u“, gdzie się odbywają konkursowe zadania, otóż jeżeli komu wypadnie miejsce w pobliżu, jest to uważane przez młodzież za nie szczęśliwy prognostyki Irlandczycy z wielką pochopnością stawiają poranki swoim sławnym narodowym mężom. Dublin jest przepełniony statuami. John Gray, właściciel i dyrektor „Treemau’s Journal” wszechpotężnego miejscowego organu stronnictwa katolicko-narodowego, posiada pomnik z brązu w pobliżu wspaniałego pomnika O’Ceunell’a. Po drugiej stronie mostu widzimy William’a, Smith, 0’Brien’a wykutego w białym marmurze. W roku 1848 rząd angielski naznaczył cenę za głowę 0’Brien’a knującego bezustanne spiski. Cena była wysoka, bo 500 funtów szterlingów, lecz 0’Brien ukrywał się bezpieczny, wiedząc, że każdy irlandzki patriota wolałby umrzeć z głodu, aniżeli się pokusić o takie pieniądze. Znużony długim pobytem wśród głuchych wiejskich okolic, przybył do Dublina i tu na dworcu kolei poznany przez jednego z urzędników, został oddany w ręce polieyi.