Otóż Egipcjanie znali ludy północnej Afryki, zamieszkujące na zachód od nich, nazywając ich Tamachu i malując na swych pomnikach jako jasnoskórych i jasnowłosych. Do dziś zaś dnia niektóre dialekty berberskiego języka, którymi mówią Tuaregi w Saharze, nazywają
Pokrewnym mu jest język Koptów, język pierwotnych mieszkańców Egiptu i języki ludów północno-wschodniej Afryki, w krajach Galla i Somali. Wszystkie te języki, według zdania znawców, tworzą grupę języków równorzędną z grupą semicką i aryjską. Utworzono dla niej,
Po dłuższym dopiero czasie zaczynamy przychodzić do przekonania, że znaczenie, wpływ i przyszłość różnych ras, które składają ludność Algierii, nie pozostaje w ścisłym związku z ich liczebnym stosunkiem obecnej chwili. Można o tym sądzić, rozejrzawszy się należycie
Zdawałoby się, że, przyjąwszy raz takie cyfry, taki stosunek składowych części Algierczyków, nie napotykamy już na żadne etnograficzne trudności. Tymczasem niezmiernie to zawiła dziedzina. Naprzód wszyscy islamici są mniej więcej skrzyżowani z murzynami, i można w ogóle
Dokładnych więc dat wymagać nie można, ale da się bez błędu powiedzieć, że ludność Algierii dochodzi 4.000.000, a da się powiedzieć na pewno, że nie stanowi żadnej etnograficznej całości. Co do wyznań: chrześcijanie, mahometanie i izraelici. Tych
Widzieliśmy, że przyroda Algierii bujna na pomorzu, uboższa na stepie, staje się wątłą i nikłą w Saharze. Podobnie ma się rzecz i z ludnością. I ona, tylko rozproszona w oazach pustyni, z rzadka koczuje na stepie, a
A tak musisz wyjść, i nie zobaczysz go już dziś, bo w kawiarniach algierskich rząd zakazał dziewczętom tańczyć. Wcale nie ze względów moralności, tylko przez żydów. Tancerki nic bywają bowiem płatne przez gospodarza domu, lub sali w
Jeżeli wyjdziesz z kawiarni koło tej, a zobaczysz, że do bramy pewnego gmachu zaczynają wchodzić mężczyźni jeden po drugim, to bądź pewny że tam w mauretańskim domu będzie jakaś ubita i choć nie jesteś zaproszony bądź dość
Czasem występuje jakiś solista śpiewak, który rozpoczyna i kończy swoje arie, kiedy chce; nikt na niego nie uważa, i on też nie ogląda się na wchodzących i wychodzących. W ogóle między gośćmi ten tylko obowiązek grzeczności, że
Po Kasbie można się błąkać całymi godzinami bez znudzenia; drobne szczegóły ornamentacyjne domów, jakieś fontanny na rogach ulic marmurem i fajansem zdobne lub coraz nowe sceny życia zwracają na siebie uwagę. Zwłaszcza wieczorem, jak miasto oświetlone jest